niedziela, 3 listopada 2013

Świeczka - czyli człowiek żyje, dopóki żyje o nim pamieć

Czasami się zastanawiam, czy nie przytłacza nas przerost formy nad treścią. W pamięci mam wspomnienia, gdzie na grobach bliskich zapalało się znicze przygotowane własnoręcznie przez moją babcię. A gdy wychodziło się wieczorem nad cmentarzem unosiła się z daleka widoczna łuna charakterystycznego światła. A teraz... szklane opakowanie może pięknie wygląda, lecz często zabija cały efekt magii światła. A gdzie miejsce na najważniejszą w tych chwilach sprawę ... modlitwę i zadumę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz